Nikt mnie na to nie przygotował.
Kiedy urodziłam synka, myślałam, że zalewać mnie będą fale miłości, wzruszeń i radości. Czekałam na to poczucie spełnienia, dumy, a może nawet jakiegoś „matczynego uniesienia”. Ale zamiast tego… płakałam. Często. Bez konkretnego powodu.
Czasem wystarczyło, że spojrzałam na synka i ogarniał mnie lęk: czy dam radę?, czy zrobiłam wszystko dobrze?, czy on czuje się bezpiecznie?
Byłam zmęczona jak nigdy wcześniej. Zagubiona. Emocjonalnie rozbita.
I wtedy, gdzieś między kolejną próbą przystawienia do piersi a przewijaniem w środku nocy, trafiłam na termin: baby blues.
Co to jest baby blues?
To zjawisko, które dotyka nawet 80% świeżo upieczonych mam. Baby blues, inaczej „smutek poporodowy”, pojawia się zwykle między 3. a 5. dobą po porodzie i trwa od kilku dni do maksymalnie 2 tygodni.
Objawia się m.in.:
- nagłymi napadami płaczu,
- uczuciem przytłoczenia,
- drażliwością,
- zmiennością nastrojów,
- trudnością w skupieniu się,
- ogromnym zmęczeniem, mimo że „nic nie robię”.
Wszystko to jest reakcją organizmu na nagły spadek hormonów, zmiany fizyczne i psychiczne, wyczerpanie po porodzie i… ogrom odpowiedzialności, która właśnie na nas spadła.
To nie znaczy, że coś z Tobą nie tak
To znaczy, że jesteś człowiekiem. Mamą. Która czuje. Która przeszła właśnie fizyczny i emocjonalny maraton.
Pamiętam, jak pewnego dnia siedziałam z synkiem na rękach i łzy same leciały mi po policzkach. Nie potrafiłam określić, czy płaczę ze szczęścia, z niepokoju, z bólu, czy z… wszystkiego naraz.
I choć wtedy czułam się potwornie samotna w tym wszystkim, dzisiaj wiem – nie byłam. Ty też nie jesteś.
Jak sobie pomóc?👇
- Daj sobie przyzwolenie na emocje. Nie tłum ich. Płacz. Wyrzucaj z siebie napięcie.
- Nie wymagaj od siebie zbyt wiele. To nie czas na perfekcyjny dom i dwudaniowy obiad.
- Powiedz bliskim, co się z Tobą dzieje. Choćby jedną osobę.
- Spróbuj się położyć. Nawet na 15 minut. Nawet jeśli nie zaśniesz – zamknij oczy, weź głęboki oddech.
- Unikaj samotności. Napisz do innej mamy, wejdź na grupę, poszukaj wsparcia.
- Zadbaj o ciepło – fizyczne i emocjonalne. Miękki koc, herbatka, słowo od przyjaciółki. To ma znaczenie.
Z serca dla Ciebie🩷
Jeśli teraz właśnie siedzisz z łzami w oczach – wiedz, że widzę Cię. Że jesteś ważna. Że Twoje uczucia są normalne.
Nie jesteś złą mamą. Jesteś zmęczoną, emocjonalną kobietą, która właśnie przeszła jeden z najbardziej wymagających momentów życia.
To minie
🫶
Naprawdę minie
A Ty wrócisz do równowagi. Może nawet silniejsza niż kiedykolwiek.
Kiedy to już nie baby blues, tylko depresja poporodowa?
Jeśli po 2–3 tygodniach nadal czujesz się źle, nie masz ochoty na nic, jesteś przygnębiona lub nie czujesz więzi z dzieckiem – skonsultuj się z lekarzem. To może być depresja poporodowa. To NIE Twoja wina. I można ją leczyć.
Na koniec chcę Ci powiedzieć jedno: jesteś wystarczająca!
Nie idealna – bo nikt nie jest – ale dokładnie taka, jakiej potrzebuje Twoje dziecko.
Jeśli dziś masz trudniejszy dzień, przytul się do tej myśli.
Nie jesteś sama.
Jest nas więcej – kobiet, które czują, przeżywają, płaczą… i powoli się podnoszą.
Trzymaj się, Mamo. Robisz to dobrze.❤️
N.🩷
Add comment
Comments